Była małym niewinnym dzieckiem, które zamiast chodzić do szkoły, bawić się ... musiało opuścić swój dom i w wagonie zwierzęcym zostało wywiezione do nieznanego miejsca.
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.sybiracy.koszalin.pl/pics/logo.gif&imgrefurl=http://www.sybiracy.koszalin.pl/kolobrzeg.php&h=221&w=203&tbnid=Qoi7MgaaCS_3DM:&docid=F_TXNqez2XK_AM&ei=jjNKVuXvMIPaU9rPjZAF&tbm=isch&ved=0CCYQMygEMARqFQoTCOXu1snblckCFQPtFAod2mcDUg
Warunki życia wywiezionych osób były bardzo trudne wręcz nie do przyjęcia.
Nie mieli co jeść, czym ogrzać prymitywnych kwater (nor), przeżycie w tych warunkach graniczyło z cudem. Pani Wanda opowiedziała nam tylko zaledwie część swojej historii.
Obejrzeliśmy zdjęcia z dawnych czasów przyniesione przez naszego gościa...
W Kołobrzegu jest 90 osób należących do Związku Sybiraków, którzy przeżyli podobne historie jak p. Wanda. Musimy poznawać historię naszych rodaków i wyciągnąć wnioski z ich życia abyśmy nigdy nie musieli mieć podobnych przeżyć.